Lucky Luke 2 i wielkie pieniądze!

Witajcie kochani Rykoszeci i Rykoszetki!

Minęło trochę czasu i mogę Wam spokojnie opowiedzieć o tym biznesie co to mi stary „kolega” zaproponował. Ogólnie kilka rzeczy trzeba poprawić, w tym biznesplanie, ale jeszcze można wyjść na swoje. Także, kasa czeka na końcu artykułu, a póki co, jedynym sposobem, aby uniknąć gniewu wiecznie krzyczącego Prezia, jest napisanie kilku słów o ostatnich zawodach z serii Lucky Luke.

No to co z tymi zawodami?

Mhhm się odbyły.

Wygrali:

W kategorii Klasycznej:

1 Andrzej RYKOSZET

2 Michał CSS CZĘSTOCHOWA

3 Tomasz RYKOSZET

W kategorii Taktycznej:

1 Bogusław RYKOSZET

2 Andrzej RYKOSZET

3 MICHAŁ CSS CZĘSTOCHOWA

Bla bla bla dziękujemy, fajnie, spoko.

Tutaj są fotki, a tutaj całościowe wyniki.

Wracamy do kasy?

No więc. Kolega okazał się oszustem! Przestrzegam Was Kochani przed takimi ludźmi! Oni nie są Waszymi prawdziwymi przyjaciółmi! Nie tak jak ja! Bo ja jestem! I właśnie teraz Wasz prawdziwy przyjaciel potrzebuje pomocy! Muszę znaleźć elitarną grupę super strzelców, w liczbie 10, którzy przeleją mi na konto 1 000 zł za wstęp do naszej elitarnej grupy! W tej elitarnej grupie mogą się znaleźć tacy super strzelcy jak np:

Szymon ze zdrowym kolanem, Andrzej co jak punkty liczy to na podium wskakuje albo Marek co lubi machać karabinem i wyłapywać DQ!

Po wpłaceniu tej forsy, wszyscy Ci członkowie, czy tam MOI generałowie, muszą znaleźć po 10 członków którzy, też zapłacą 1 000 zł za wstąpienie do naszego elitarnego klubu super strzelców koksów. Wśród nich mogą być np:

Dominik co bał się przyjechać tym razem, Robert co nie myje karabinu i potem mu się zacina, albo sam Prezio jak będzie miły!

I dzięki temu w dosyć szybkim tempie dorobię się grubych milionów! A co Wy będziecie z tego mieli? Nooo, pozwolę Wam sobie zrobić ze mną zdjęcie, i będzie mogli się znajomym chwalić, że tego typa co jest milionerem znacie. Prawda, że fajnie? Chcecie znać milionera? Chcecie się chwalić, że milioner od was 1 000 zł pożyczył? Same plusy! Przecież Wam oddam.

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie! A mi się właśnie kończy pasztet do suchego chleba...

Hehe... Mój geniusz mnie przytłacza...