Kurs przygotowawczy do egzaminu na patent strzelecki.

Witajcie Rykoszety i Rykoszetki!

Śpieszę z zawiadomieniem – bo miałem to zrobić tydzień temu. Moi drodzy – w najbliższą niedzielę na naszej strzelnicy, odbędzie się mały kursik przygotowawczy do egzaminu na patent strzelecki. Obecność osób starających się o patent jest obowiązkowa! Usiądziemy sobie na kanapie żeby omówić kilka spraw dotyczących bezpieczeństwa podczas strzelania oraz przebiegu samego egzaminu. Oczywiście Dziubki nie zwalnia to Was z czytania i zapoznania się z naszą ukochaną ustawą zwaną „Ubojką” (a powinno być uobiaką – tak będę się upierał), ale część praktyczną, czyli tą przy której najbardziej trzęsą się ręce, postaramy się omówić z każdej strony, tak żebyście podchodzili do patentu z błyskiem w oku i źdźbłem żyta między zębami. W międzyczasie odbędzie się trening dla regularnych strzelców i strzelczyń, więc oczywiście kursanci też będą mogli sobie strzelić to i owo. No i na koniec najmilsza sprawa – kasa, mamona, forsa! (Forsa, forsa Italia!). Prosimy żebyście przybyli przygotowani, bo o ile na kursie dzielimy się wiedzą po koleżeńsku (za darmo) to za wystrzelaną później amunicję musicie normalnie zapłacić. I mógłby ktoś kiełbasy przynieść. Nie dla psa. Dla mnie tongue-out

Do zobaczenia w niedzielę!